Kilkudziesięciu strażaków gasiło pożary lasów w powiatach parczewskim i lubartowskim. Do pomocy w akcji gaśniczej trzeba było wezwać samolot
Do pożarów doszło w środę.
O godz. 11:48 strażacy dostali zgłoszenie o pożarze w okolicach miejscowości Tyśmienica w pow. parczewskim. Spłonęło poszycie leśne, trzciny i drzewa na obszarze ośmiu hektarów. W akcji gaśnicznej brało udział 8 zastępów straży pożarnej PSP i okolicznych OSP.
32 strażaków przez ponad 8,5 godziny walczyło z ogniem. Przyczyną pożaru było podpalenie. Podpalacz jest poszukiwany przez policję.
Niedługo później pożar wybuchł też w lesie w okolicach miejscowści Bójki koło Ostrowa Lubelskiego. Spłonęły 4 hektary. 31 strażaków gasiło ogień przez prawie osiem godzin. Do pomocy wezwano samolot gaśniczy Dromader, który wykonał trzy zrzuty.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.